Uprawiając bieganie od wielu lat, można przywiązać się do pewnych modeli butów oraz marek. Niektórzy biegacze przywiązują się do danej serii butów i kupują tylko ją. Seria ASICS GEL-Cumulus jest jedną z tych, która cieszy się niesłabnącą popularnością u amatorów klepiących kilometry po mieście oraz przygotowujących się do zawodów ambitnych biegaczy. Cumulus wypracował swoje dobre imię wysoką amortyzacją i uniwersalną budową, w której większość stóp czuje się “jak w domu”. Jest tańszy niż seria GEL-Nimbus i wykonany z tą samą dbałością o szczegóły. Biegałem w poprzedniej edycji, dlatego moja recenzja będzie bogata w porównania, odczucia z biegu i fakty technologiczne.
Cumulus 22 też był świetny
Testowałem i prywatnie biegałem w zeszłym roku w modelu Cumulus 22, który zaskoczył mnie ilością wprowadzonych zmian. Nigdy wcześniej ta seria nie była tak lekka. Oprócz tego wyraźnie przegoniła swoją miękkością poprzednie edycje. Dlatego nie waham się polecać go także w momencie, gdy nie jest już produkowany. Jeżeli macie okazję kupić nowego ASICS GEL-Cumulus 22 to nie wahałbym się, ponieważ to gwarancja dużej amortyzacji, która starczy na ponad 1000 km.
Warto zapamiętać, że powyższy model ważył jedynie 264 gramy w rozmiarze 42,5 EU. Obecny Cumulus jest cięższy i waży już 280 gramów. Różnica może wiązać się z większego zagęszczenia pianki podeszwowej oraz grubości cholewki. Mam wrażenie, że widoczny GEL w okolicy pięty zajmuje większy obszar. Jednak zawsze uważałem, że but treningowy lżejszy niż 300 gramów to luksus! Pamiętacie w czym biegało się 10 lat temu? Nikt nie narzekał na 350 gramowe buty o miękkości, która dziś byłaby mocno dyskusyjna.
ASICS GEL-Cumulus 23 przeszedł więcej zmian niż się spodziewałem
Premiera ASICS GEL-Cumulus 23 miała miejsce kilka miesięcy temu. Swój egzemplarz odebrałem dosyć niedawno i testowałem go naprzemiennie z konkurencyjnymi modelami treningowo-startowymi. Zanim jednak opowiem o odczuciach z jego używania, kilka zdań dotyczących zmian względem poprzednika.
Zarzucałem marce ASICS, że w zeszłym sezonie Cumulus nie wyglądał, jak but biegowy wysokiej klasy. Uproszczona bryła i brak licznych zdobień cholewki, które od lat towarzyszyły tej serii sprawiły, że tańszy GEL-Pulse 11 wygląda na droższy model. To moje subiektywne zdanie, więc proszę o zrozumienie. Natomiast prezentowany dziś ASICS GEL-Cumulus 23 swoją budową przypomina mi edycję z numerem 21, która miała wszystkie cechy buta premium. Prezentując go zacznę od cholewki, w której dużo się dzieje. Wykonano ją z jednego płata materiału bez przeszyć. Swoją strukturą bardzo przypomina cholewkę serii GEL-Nimbus 23, które również posiadam. Trzeba podkreślić, że ta cholewka świetnie “oddycha” i jest bardzo wytrzymała. Chociaż nie pokuszę się o stwierdzenie, że osoby o tendencji do robienia dziur paznokciem jej nie przedziurawią.
But z przodu ma optymalną ilość miejsca po bokach, w której powinna zmieścić się zarówno szersza stopa, jak i ta węższa, która potrzebuje dobrego trzymania w okolicy podbicia. Po bokach widzimy duże logo ASICS pełniące funkcję usztywniającą, oraz liczne drobne nadruki pełniące tą samą funkcję. Górę buta wykonano z ogromną dbałością o szczegóły i zaaplikowano wiele miłych dla oka detali.
Materiał zapiętka i języka od strony wewnętrznej jest identyczny. Zrezygnowano ze śliskiej tkaniny na rzecz matowego materiału i dosyć twardej gąbki w środku, której jest więcej niż u konkurencyjnych modeli. Ważnym detalem jest zaostrzona budowa zapiętka, w której ścięgno Achillesa powinno się dobrze zaaklimatyzować. Nigdy nie przeszkadzały mi takie zapiętki, ale wiem, że niektórzy wolą bardziej obłe profile.
Podeszwa to temat na długi wywód, który postaram się maksymalnie streścić. Budowa podeszwy wewnętrznej i GEL-u jest całkowicie inna niż w modelu z zeszłego roku. Zachowano ten sam 10 mm drop. Pianka FLYTEFOAM brzmi, jak odgrzewany kotlet, ale jakimś cudem znowu zaskakuje większą miękkością! Konstrukcja amortyzacji i wkładek GEL została dostosowana indywidualnie względem płci. Kobiety otrzymały inaczej rozmieszczone panele o zwiększonej amortyzacji niż panowie. Producent określa to rozwiązanie jako 3D Space. Bieżnik z gumy ASICS LITE i AHAR+ został mocno zainspirowany droższym Nimbusem. Między układającymi się w kształt zębów elementom gumy widać wgłębienie działające, jak dawny Guidance Line. Jego działanie odczują tylko osoby lądujące na całej stopie lub pięcie.
Znowu to zrobili! Wrażenia z biegu
Dla mnie ASICSy zawsze zyskiwały w oczach dopiero po dłuższym czasie używania. Współczesne buty nie potrzebują układać się do stopy, a amortyzacja jest bardzo odczuwalna nawet podczas chodzenia. Możliwe, że problem leży w mojej masie ciała, która niewystarczająco “ugniata” podeszwę, która staje się miękka dopiero po kilku wybieganiach. Nawet GEL-Cumulus 22 nie był odpowiednio miękki tuż po założeniu. Tym bardziej zdziwiło mnie, że ASICS GEL-Cumulus 23 pozwolił mi poczuć pluszową miękkość pod śródstopiem już na pierwszym treningu. Myślę, że to zasługa 3D Space dostosowanego dla mężczyzn. Na filmach promocyjnych widać, że pod śródstopiem w modelu męskim, znajduje się utworzony z pianki FLYTEFOAM plaster miodu, mający zwiększyć amortyzację.
W projektowaniu butów dla stopy neutralnej z tzw. “sensacyjnej trójki” (przyp. GEL-Nimbus, GEL-Cumulus, GEL-Pulse) nigdy nie brakowało dobrych patentów poprawiających stabilność. W przypadku Cumulusa jest nim dobrze trzymający zapiętek, szeroka podeszwa lekko zachodząca na cholewkę i projekt bieżnika. Przypominam, że to model dla stopy neutralnej. Niemniej biegało mi się w nim bardzo pewnie, także w trakcie większego zmęczenia, gdy kostka ma tendencję do uciekania.
Podsumowanie. Nie będziesz zawiedziony
Ostatnie dwa sezony były dla ASICS bardzo udane z powodu dobrych decyzji, które podjęli wypuszczając na rynek nowe modele o przyciągającej oko budowie, jak i dopracowaniu sztandarowych serii, które mogą walczyć z każdym konkurencyjnym butem na rynku. Recenzowany ASICS GEL-Cumulus 23 ma wszystko czego potrzebuje wybitny but treningowy o klasycznej budowie i dropie. Zapamiętam go równie dobrze co poprzednika. Prezentuje się mniej bogato niż seria Nimbus, ale odpowiada na wszystkie praktyczne potrzeby biegacza na każdym stopniu zaawansowania. W tym roku lepsze wrażenie zrobił na mnie tylko inny Japończyk z Osaki.
- Amortyzacja przeszła moje najśmielsze oczekiwania.
- Dynamika podobnie jak w zeszłym roku jest bardzo dobrze, ale to nie model wyścigowy.
- Stabilizacja jest lepsza niż w modelu 22 i moim zdaniem góruje nad konkurencyjnymi butami dla stopy neutralnej.
- Wentylacja podobnie, jak w modelu GEL-Nimbus to klasa sama dla siebie.
- Komfort ogólny o jedno oczko w dół, ponieważ poprzednik był nieco szerszy. Większość biegaczy nie będzie miała żadnych zastrzeżeń.
- OCENA OGÓLNA: 5.60 / 6
Od najmłodszych lat fan aktywności fizycznej. Rekreacyjnie uprawiający trening siłowy, bieganie i koszykówkę. Certyfikowany instruktor odważników kettlebell i treningu siłowego oraz doradca żywieniowy.