Nowe Mizuno Wave Luminous 2 w porównaniu do pierwszej generacji stały się butem znacznie bardziej wszechstronnym. Druga edycja butów dedykowanych siatkarskiej pozycji libero zbudowana została na nowo. But nie tylko wygląda inaczej, ale też ma znacznie lepsze parametry amortyzacji i dopasowania ze stopą. Tradycyjnie przetestowałem go w boju podczas treningu koszykarskiego. Biegałem, skakałem w nim i robiłem wiele technicznych ruchów, by sprawdzić jego przyczepność i kontrolę stopy. Nie zabraknie też porównań do pierwszego Luminous-a.
Buty dla libero, piłkarza ręcznego, koszykarza
Pozycja libero w siatkówce ma wiele cech wspólnych z tym co na parkietach robią szczypiorniści (szczególnie skrzydłowi) i koszykarze (rozgrywający). Szybkie zrywy do piłki w różnych kierunkach i dużo biegania sprawia, że buty dla tych dyscyplin również są konstrukcyjnie tożsame. Nic dziwnego, że na nogach znanych siatkarzy widuje się modele znanych koszykarzy NBA, a także niektóre buty do piłki ręcznej.
Gdyby wymienić trzy główne cechy takich butów byłyby to: niżej osadzony środek ciężkości podeszwy, elastyczna i dobrze dopasowana do stopy cholewka oraz kompromis między amortyzacją i lekkością. Ten rodzaj butów ma też swoją wadę. Nie są zbyt przewiewne, przez co stopa poci się w nich dosyć mocno. Jednak mało który zawodnik na to narzeka. W środowisku koszykarskim praktycznie nikt o tym nie mówi. Po prostu po treningu lub meczu skarpetka jest mokra, również z powodu domieszki bawełny w składzie.
Urzekła mnie twoja konstrukcja
Mizuno Wave Luminous 2 urzekł mnie wygodą w postaci bardzo dobrej amortyzacji na pięcie oraz perfekcyjnym trzymaniu stopy przez elastyczną cholewkę typu bootie. Zaskoczył mnie wyglądem, który nie przypominał żadnego z wcześniejszych halowych butów Mizuno. Parametry techniczne tego modelu poszybowały w górę i nie przypominają oszczędnie wykonanego Luminous-a pierwszej generacji.
Pianka Mizuno ENERZY umieszczona w tylnej części podeszwy to ta sama pianka, którą otrzymują najlepsze buty do biegania oraz świetny model Mizuno Wave Momentum 2. Podeszwa w miejscu występowania tej pianki ugina się wyraźnie mocniej zapewniając duży poziom amortyzacji. W strefie śródstopia tak miękko nie jest, ale to dobrze, ponieważ ucierpiałaby na tym dynamika wyskoku i sprintu. Pod podeszwą mamy otwór wentylacyjny delikatnie poprawiający oddychalność.
Wentylacja przypomina mi większość butów koszykarskich, więc nie liczyłbym na cuda. Stopa w środku poci się tak samo, jak w każdym zabudowanym bucie halowym. Cholewka jest wykonana bardzo solidnie, co niewątpliwie przełoży się na dużą żywotność buta. Na pierwszy rzut oka nie widać, że złożona jest z dwóch niezależnych warstw. Wewnątrz buta mamy miękką skarpetę, czyli jednowarstwowy materiał przyjemnie okalający stopę. Od zewnątrz znajduje się grubsza struktura, która usztywnia but bokami. Na niej znajdują się przelotki do sznurowania i dziurki wentylacyjne z przodu. Sposób w jaki zabudowano ten but od góry pozostawia bardzo dobre wrażenie. Nie spodziewałbym się zobaczyć na niej pęknięć materiału.
Mocne strony Mizuno Wave Luminous 2 w treningu koszykarskim
Znowu testuję buta do siatkówki biegając z piłką do koszykówki. Tym razem mogę usprawiedliwić się tym, że to buty dedykowane libero. Bieganie w różnych kierunkach i okazjonalne skoki były świetnym testem dla tego modelu. Przyczepność bieżnika na hali oraz zewnętrznym boisku z gumowego granulatu była identyczna. Na treningu wykonuję dużo zwodów, step-backów i obrotów, które wymagają bezbłędnej przyczepności do podłoża.
Bieganie po boisku przez ponad godzinę w butach koszykarskich z niskiej, a nawet średniej półki to męczarnia. Mam wrażenie, że tylko modele butów najbardziej znanych koszykarzy otrzymują przyzwoitą amortyzację. Dlatego Mizuno Wave Luminous 2 zrobił na mnie tak duże wrażenie, bo w porównaniu z tą samą półką cenową oferuje więcej w ramach szeroko rozumianego komfortu. Zebranie się do wyskoku w bucie o większej amortyzacji jest przyjemniejsze, aczkolwiek podobno mniej wydajne energetycznie. Na szczęście w tym modelu znajdziemy płytkę Mizuno Wave, która działa niczym katapulta poprawiając zwrot energii podczas wybicia. Poprzednik też ją miał, ale brak dobrej amortyzacji nie zachęcał do skoków.
Też to poczuj – Mizuno Wave Luminous 2
Widziałbym w tych butach swoich ulubionych rozgrywających z ligi NBA. Nie brakuje im niczego, by zdobyć popularność na amatorskich i zawodowych parkietach. Gdyby tylko znaczek był inny i jakiś znany “Bronny” miał je na nogach to sukces murowany. Szeroka i wąska stopa nie powinna mieć problemu z dopasowaniem. Więcej kłopotów mogą mieć zawodnicy z wysokim podbiciem stopy. Ten rodzaj cholewki nie wybacza bardzo wysokiego podbicia. Jeżeli grałeś dotychczas w siatkówkę w butach koszykarskich to Mizuno Wave Luminous 2 może przekonać cię do powrotu do rasowych marek zajmujących się produkcją butów siatkarskich.
Od najmłodszych lat fan aktywności fizycznej. Rekreacyjnie uprawiający trening siłowy, bieganie i koszykówkę. Certyfikowany instruktor odważników kettlebell i treningu siłowego oraz doradca żywieniowy.