Od dwóch lat słyszę, że Brooks robi najlepsze lub jedne z najlepszych butów do biegania. Zdania klientów sklepu, ale przede wszystkim biegaczy o czymś świadczą. Nie jest to większym zaskoczeniem, ponieważ wśród osób niezdecydowanych na konkretną firmę w chwili przyjścia do sklepu najwięcej klientów wybiera ostatecznie buty do biegania Brooks. Osobiście testowałem dotychczas dwa modele Brooks, każdy inny, równie dobry. Natomiast, żaden nie został ze mną na dłużej, ponieważ znalazłem bardziej odpowiadające mi propozycje. Tym razem wybrałem typowe buty treningowe Brooks, ponieważ o serii Ghost słyszałem już tak wiele dobrego, że nie mogłem odmówić sobie przetestowania najnowszej edycji. Na pierwszy rzut oka wygląda obiecująco, dlatego zapraszam na recenzję Brooks Ghost 14 okiem eksperta w doborze butów i biegacza amatora.
Brooks Ghost 14 vs Brooks Ghost 13, które lepsze?
Gdyby spojrzeć w katalog i opisy na stronach to właściwie widać jedną zasadniczą różnicę. W nowych Ghost 14 pianka DNA LOFT znajduje się na 100% powierzchni podeszwy środkowej. W zeszłorocznej edycji pianka ta pokrywała tylko 30% tego obszaru. Materiał DNA LOFT to najbardziej miękkie tworzywo, które absorbuje wstrząsy i sprawia, że buty są bardziej miękkie i komfortowe. Reasumując Brooks Ghost 14 na papierze są bardziej miękkie 🙂 Czy to wszystko? Nie i już spieszę z wyjaśnieniami po pierwszych przymiarkach.
Od razu po założeniu czuć, że Brooks Ghost 14 są trochę szersze i jest więcej miejsca na palce. Cholewka jest tak jakby bardziej elastyczna i przepuszcza więcej powietrza. Materiał wyściółki wewnątrz jest taki sam. Wydaje mi się, że guma podeszwowa jest bardziej lepka i minimalnie szczuplejsza niż w Ghost 13, ale ciężko powiedzieć czy zużyje się szybciej. Czas pokaże. Chociaż do tej pory o gumie podeszwowej Brooks słyszałem same pozytywne opinie. Zauważyłem również, że wcięcia w podeszwie są nieco płytsze, ale nie jest to wielka różnica i nie powinno wpłynąć na komfort biegania poza asfaltem.
Lepsze wrażenie robi Brooks Ghost 14, ale to raczej nie dziwi. Nowa odsłona to ewolucja , a nie rewolucja. Poprawki na plus, a cena pozostaje bez zmian! Ja wybieram Ghost 14 🙂
Jakie są Brooks Ghost 14 po ponad 100 km
Dlaczego Brooks Ghost 14?
Odpowiedź jest prosta. Moja waga to 75 kg. Stopę mam neutralną, chociaż przy dłuższych treningach obserwuję minimalną nadpronację zmęczeniową. Od miesiąca zacząłem przygotowania pod pierwszy od dawna start w dłuższym biegu i potrzebowałem butów, które docelowo będą mi towarzyszyć podczas większości treningów tlenowych. Wybrałem więc Ghost 14, bo wiem, że mogę liczyć na sporą amortyzację i stosunkowo niską wagę. Wszystkie wybiegania w przedziale 60-100 min w stałym tempie ok. 6:00 min/km będę biegać w tych butach. Oczywiście w pierwszym miesiącu testowałem je podczas różnych treningów, tak aby sprawdzić możliwości Brooks Ghost 14 w każdych warunkach.
Długie treningi, amortyzacja, komfort i …
Myślałem, że zaskoczą mnie miękkością i ogólnym komfortem zaraz po założeniu. Nadeszła ta chwila i …., czar prysł. Z perspektywy eksperta w pierwszej chwili nie poczułem większej różnicy w porównaniu do zeszłorocznej odsłony. Podobnie uznała zdecydowana większość osób mierzących buty w sklepie.
Ogromna ciekawość jak poprawiona konstrukcja sprawdza się podczas treningu sprawiła, że zaraz po zakończonej pracy udałem się przetestować nowe buty. Pierwszy trening zakończyłem z uśmiechem na twarzy. Nie tylko dlatego, że buty bardzo mi się podobają od strony wizualnej, ale dystans ponad 10km okazał się całkowicie nieodczuwalny dla moich stóp. Buty nie wymagają specjalnego rozbijania przed pierwszym treningiem. Od początku świetnie dopasowały się do mojej stopy. Zrobiłem później kilka dłuższych treningów z dystansem dochodzącym jak na razie do 14 km i za każdym razem była to czysta przyjemność. Jestem detalistą i potrafię w butach wyczuć każdy szczegół, który ma sens i działa lub też nie. Oczywiście co biegacz to inna stopa, ale w moim odczuciu Brooks Ghost 14 to najnormalniejsze buty treningowe jakie dotychczas miałem. Amortyzacji jest wystarczająco dużo, a nawet jak dla mnie jest zbyt miękko. Spora ilość pianki chroni od przeciążeń treningowych. Moim zadaniem w przypadku biegów o stałym tempie treningowym w zakresie do 5 min/km Ghost 14 wypadają bardzo dobrze. Jest to maksymalnie komfortowe tempo treningowe na długich wybieganiach. Oczywiście jak ktoś biega szybciej, bo ma możliwości to pewnie da radę, ale przy większych prędkościach na dłuższej trasie nogi zaczynają się trochę męczyć. Takie są zalety i wady typowych butów do codziennego treningu, głównie amatorskiego.
Interwały, podbiegi i tempa – czy Brooks Ghost 14 dają radę?
Osoby bardziej zaawansowane treningowo, u których pojawiają się w planie takie formy jak interwały, podbiegi, treningi tempowe biegane np. na stadionie powinny zastanowić się nad wyborem tego modelu. Ten akapit kieruje do tych, którzy wplatają wyżej wymienione jednostki treningowe w codzienne bieganie lub mają taki zamiar, ale nie mogą pozwolić sobie na posiadanie minimum dwóch par butów. Wiadomo, że w bieganiu na większej intensywności, czy też szybkości najlepiej sprawdzą się buty, które umożliwią technologicznie jak najmniejszą utratę energii. Brooks Ghost 14 to typowa treningówka, a więc buty stworzone do klepania kilometrów. W czasie testów biegałem wszystkie wymienione rodzaje treningów, gdzie tempo na odcinkach szybszych sięgało 3:45 min/km. Dla chcącego nic trudnego, ale najdłuższy odcinek biegany na takiej prędkości miał długość 400 metrów. Nawet w kolekcji Brooksa jest kilka innych butów, które chętniej zabrałbym na treningi biegane w szybszym tempie. Natomiast, również w takich treningach nie uświadczyłem niczego niepokojącego. Uważam, że dzięki konstrukcji bardzo neutralnej jak na buty treningowe, która pozwala stopie swobodnie pracować Brooks Ghost 14 to buty na każdy trening, jeśli nie możemy mieć dodatkowej pary butów. Przynajmniej do pewnego stopnia wytrenowania, który jest zarezerwowany dla zdecydowanej mniejszości biegających osób.
Za co polubiłem Brooks Ghost 14
Przede wszystkim za super połączenie dość dużej amortyzacji ze stosunkowo niewielką wagą poniżej 300 gramów. Po drugie podczas biegu zapominam, że mam je na stopach. Buty nie wpływają na moją technikę biegu. Pozawalają stopie pracować w różnej płaszczyźnie. Jak chcę uderzyć piętą o podłożę to walę śmiało i nie boję się, że coś mi się stanie bo nadmiar mięciutkiej pianki mnie ochroni. Co prawda 12 mm drop nie jest rozwiązaniem, które ułatwia lądowanie na przodostopiu, ale bardzo elastyczna podeszwa jest łatwiejsza do ujarzmienia. Biegnąc w Ghost 14 mam właśnie poczucie, że to ja kontroluję buty. Bardzo cenię sobie właśnie tą uniwersalność, dzięki której mogę zabrać buty na długie 2 godzinne wybieganie i zrobię właściwie każdy trening. Po ponad 120 km nie widać żadnych większych śladów użytkowania, co widać na zdjęciach poniżej. Już podczas pierwszego treningu buty dopasowały się idealnie do stopy nie powodując jakichkolwiek otarć i innych urazów. Ostatnie na co zwracam uwagę to spora ilość miejsca w przedniej części buta. Rodzaj mojej stopy określany jest jako rzymski, ponieważ pierwsze trzy paluchy mam równej długości, a całość jest dość szeroka. Mogę swobodnie rozłożyć stopę wewnątrz, dzięki czemu moje lądowanie jest znacznie pewniejsze niż przy węższym bucie.
Komu polecam Brooks Ghost 14
Przede wszystkim każdej osobie poszukującej niesamowicie komfortowych butów do codziennego biegania. Świetnie spisują się na asfalcie i innych ubitych nawierzchniach również leśnych. Brooks Ghost 14 to buty, o których można zapomnieć zaraz po założeniu na stopy. Bardzo pozytywnie wypada w nich stosunek amortyzacji do wagi butów przy jednoczesnym zapewnieniu wystarczającej stabilizacji. Przynajmniej dla stopy neutralnej i neutralnie pronującej. Prosta konstrukcja butów umożliwia bieganie właściwie każdej formy treningu, na czele z długimi i spokojnymi jednostkami, które uwydatnią wszystkie zalety Brooks Ghost 14. Uważam, że są to buty o najlepszej relacji jakości do ceny i polecam je każdemu kto chciałby kupić jedną parę butów i nie przejmować się przez ponad 1000 kilometrów tym gdzie i jak biega.
Obecnie na liczniku moje Ghost 14 mają ponad 250 km przebiegu. Mam kilka dodatkowych przemyśleń, którymi podzielę się z Wami za kilka tygodni 🙂
- Amortyzacja jest duża/bardzo duża. Dla biegaczy do 90 kg wystarczy.
- Przy dużej amortyzacji oczywiście buty nie będą pozwalać nam na bardzo szybkie bieganie. Dłuższe treningi w tempie do 5 min/km są komfortowe. Możliwe jest również bieganie krótszych odcinków w wyższym tempie.
- Stabilizacja nie jest tak dobra jak w butach japońskich firm ASICS i Mizuno, ale są wystarczająco bezpieczne do codziennego biegania.
- Jeden z najlepszych bieżników i gum podeszwowych na rynku, dobra przyczepność na śliskim oraz na luźnym podłożu.
- Dobrze odprowadzają wilgoć i świetnie chłoną wodę podczas deszczu 🙂
- Najlepsze buty treningowe w jakich dotychczas biegałem wśród czterech wymienionych marek ASICS, Mizuno, Brooks i Saucony.
Od dziecka uprawiam amatorsko sport. Przez 10 lat zdarzyło mi się trenować piłkę nożną, siatkówkę, wędkarstwo rzutowe, a nawet taniec towarzyski. Od 5 lat związałem się z bieganiem. Staram się doradzać najlepiej jak umiem w kwestii sprzętu jak również rozwijam się na płaszczyźnie treningowej. W wolnym czasie wskakuję na rower oraz rolki tak dla zdrowia i odpoczynku.