Buty biegowe ASICS Trabuco MAX to terenowe monstrum. Z takimi konstrukcjami do niedawna w ogóle się nie spotykaliśmy. To całkiem nowy trend ostatnich lat. Trend MAKSYMALIZMU. Do tej pory mieliśmy w podobnym stylu jedynie buty biegowe Hoka one one Speedgoat lub Brooks Caldera. Aby je ocenić, zastanówmy się dlaczego w ogóle powstały i do jakich zadań zostały stworzone.
Skąd pomysł na buty terenowe z tak grubą podeszwą?
Moda na bieganie nie słabnie. Coraz mocniej rozwija się też moje ulubione bieganie w terenie. To nie tylko przyjemność jaką niesie ze sobą zmęczenie, to także kontakt z naturą i czystszym powietrzem. To takie trochę mini wakacje wplecione w zwykłą, codzienną rutynę. Japoński ASICS, choć jest biegowym gigantem, to akurat dział trail’u ostatnio zaniedbywał. Moim zdaniem zanadto skupiał się na modelach “chodnikowych”. Z wyjątkiem serii GEL-Fujitrabuco, cała reszta modeli z tej grupy nie wykraczała poza przeciętność i była do siebie nazbyt podobna. Sezon 2021 może być jednak tutaj przełomem. Na rynek wprowadzono sporo bardzo udanych nowości, jak ASICS GEL-Trabuco 9, GEL-Trabuco Terra, ASICS Fujitraboco Lyte. A każda z nich, to całkiem inna bajka. Wiadomo, bieganie w terenie niejedno ma imię.
Czym innym jest wysypana żwirem aleja w Lesie Kabackim, a czym innym dzikie, piaszczyste wydmy Kampinosu. Innych butów używamy grzęznąc w błocie, a zupełnie czego innego oczekujemy biegając w górach. A góry właśnie, to wyjątkowo trudny przeciwnik. Nie dość, że nierówno i ślisko, to jeszcze pod stopą twarda skała. Bieg w górę wyczerpuje na maksa, ale jeszcze gorsze jest zbieganie w dół. Energia prędkości + masa + grawitacja dają gigantyczną kumulację przeciążeń na kolana. Wiele osób odruchowo zwalnia bieg, by ograniczyć te siły. Jedyna metoda aby znaleźć na to lekarstwo, to połączenie wysokiej amortyzacji ze stabilnością. Tylko jak to zrobić? To przecież dwa odmienne żywioły. Śrubowanie parametru amortyzacji wymusza za sobą konieczność pogrubiania podeszwy i wyniesienia w górę środka ciężkości, a to nie sprzyja stabilności. Aby rozwiązać tę zagadkę, potrzebny był pomysł i mocne zaplecze technologiczne. Hoka była pierwszą marką, która znalazła na to metodę. W napompowanej miękkością podeszwie wyżłobiono wewnętrzne wgłębienie dla stopy. Osadzono ją ok. 1 cm poniżej górnej linii, co dało bardzo fajną kontrolę nad każdym krokiem. I tak oto powstała Hoka one one Speedgoat, obecnie jedna z najpopularniejszych serii butów do biegania w górach, najczęściej wybierana przez światową czołówkę. To rodzaj nowej konstrukcji, która przeorała myślenie o wyglądzie tego rodzaju obuwia. Dotychczasowy minimalizm sprawdzał się jeszcze jako tako na pagórkach i tych wszystkich wzgórzach, gdzie ziemi i błota było więcej niż kamieni. Lecz w środowisku gór typu Alpejskiego to nie działa. Tam gdzie mamy granit pod stopami, bieżnik nie może mieć zbyt długich wypustek, bo i tak nie mają się w co wbić. Liczy się specjalna mieszanka gumy, która ograniczy poślizg, oraz amortyzacja dla ochrony kolan podczas zbiegu. To oczywiście nie oznacza, że w butach minimalistycznych nie da się biegać w tych warunkach. Oczywiście że jest to wciąż możliwe, ale polecam to wszystkim tym, którzy mają coś „za uszami”. Gdy potrzebują pokuty, a buty mają być karą za grzechy, to jak najbardziej 😉 Jeśli jednak traktujecie but biegowy jak swojego pomocnika i element ochrony, a komfort biegowy jest dla was ważniejszy niż ból i ryzyko przeciążeń, to zdecydowanie wybierzcie nurt maksymalizmu.
ASCIS Trabuco MAX – kącik technologicznych doznań
ASICS dostrzegł ten potencjał i szybko stworzył swoją odpowiedź. Przejdźmy zatem do naszego głównego bohatera, czyli ASICS Trabuco MAX. Testy przypadły na przełom zimowo-wiosenny. To doskonały moment aby doświadczyć ekstremów. Śnieg, lód, błoto, wszystko to było na wyciągnięcie nogi;) W takich warunkach kluczowy jest bieżnik. Poprzeczkę bardzo wysoko zawiesiła Hoka Speedgoat. Użyty w niej Vibram Magagrip to 10/10, najlepsza pod względem przyczepności mieszanka gumy jaką znam. I powiem wam, że AsicsGrip też daje radę. Trudno znaleźć wyraźną różnicę, i jeśli ASICS ustępuje, to tylko nieznacznie. Topniejący lód najbardziej zniechęca do biegania. Wiele osób albo go omija, albo skraca krok by nie tracić równowagi. Żeby była jasność, gdy teren pochyły, to tylko buty z kolcami dadzą radę. Ale jeśli lód jest w miarę płaski, to każdy biegacz w Asics Trabuco Max czuje się trochę jak Jedi. Jak gość, który może sobie pozwolić na „lewitację” i pokonywać najtrudniejsze przeszkody bez utraty prędkości. Poza tym wysoka podeszwa (momentami dochodząca do 4.5 cm) sprawia, że przez błoto i przez kałuże przelatujemy środkiem jak czołg. Mimo braku membrany, trudno zamoczyć stopy, bo znajdujemy się znacznie wyżej niż w zwykłych butach. Adam Kszczot uważa ponadto, że wysoka podeszwa to także rodzaj dopingu technologicznego. Dzięki niej noga staje się dłuższa, a dystans automatycznie nieco się skraca. Najważniejsze pytanie jednak, to jak zdołano zapanować nad tak wysoko wyniesionym środkiem ciężkości? Okazuje się, że najlepsze rozwiązania, to te które działają już u innych. Podobnie jak w Hoka Speedgoat, stopę obejmują 2 miękkie „szyny”. Wychodzą one w górę po obu stronach stopy i wraz ze sztywnym zapiętkiem nie pozawalają na zbyt mocne przechyły pięty i całego stawu skokowego. W praktyce to autentycznie działa. Doświadczyłem tego na lodowych kocich łbach po których przyszło mi biegać. Utworzył je topniejący śnieg. W czasie odwilży spacerowicze i rowerzyści rozorali go w bezkształtne muldy, a w nocy mróz skuł w istny tor przeszkód. Stopy pracowały we wszystkie możliwe strony, a mimo to dały radę.
Największa zagadka dotyczy jednak amortyzacji. Na twardym miękkie, na miękkim twarde. Czy to w ogóle możliwe? Tego właśnie wciąż nie rozumiem, ale takie właśnie odniosłem wrażenie. Zanim dobiegłem do lasu, na asfaltowym odcinku czułem przyjemny, sprężysty materac pod stopami. Gdy byłem już w lesie, ta nadmierna amortyzacja cudownie gasła. Im więcej śniegu i błota, tym twardsze „zawieszenie”. Nie wiem jak to osiągnięto, ale wiem że działa. Być może ma to związek z brakiem wkładek żelowych. Aby obniżyć masę butów, całą miękkość oparto na piance FlyteFoam.
Usztywnienie boczne stanowi Rock Protection Plate – specjalna plastikowa płyta, która stabilizuje stopę na punktowych nierównościach. GuideSole oznacza obły i mocno zaokrąglony kształt podeszwy. To taka dodatkowa kołyska, która sprawia że przetaczanie stopy staje się bardziej płynne. Świetnie działa na płaskich nawierzchniach, dopóki stopy ustawione są do siebie równolegle. Ale w górach byłby z tym problem, bo na ostrych podejściach i zejściach tak się nie da. Na szczęście te zaokrąglenia dotyczą wyłącznie końcówek buta. Pod stopą wciąż mamy pewne podparcie.
Kto powinien wybrać ASCIS Trabuco MAX
ASICS Trabuco MAX, jak na tak wyrazistą i nietypową konstrukcję, zaskakuje swoją wszechstronnością. Nie ma takich warunków z którymi ten but by sobie nie poradził. Co prawda ma też swoją wagę, a ponadstandardowa amortyzacja nie pomoże w dynamice biegu po miękkich nawierzchniach. Przewaga ASICS Trabuco MAX ujawnia się przede wszystkim w górach. Im wyższe i bardziej kamieniste, tym lepiej. Wasi rywale na zbiegach nie mają szans. To także pomysł na buty w terenie mieszanym. Jeśli połowa treningu dotyczy utwardzonego podłoża, to jest to także rozwiązanie dla was. Jeśli wasza sylwetka jest jeszcze zbyt masywna i zmusza do poszukiwania dodatkowej bezpiecznej amortyzacji, to także warto je rozważyć. W dużych miastach furorę mogą zrobić jako buty zimowe.
Przyczepność na zaśnieżonym i zalodzonym chodniku nieosiągalna dla zwykłych „asfaltówek”, a amortyzacja wcale nie gorsza. Specjalne zaczepy ułatwiają montaż stuptutów co może dawać dodatkowo wysoką wodoodporność. ASICS Trabuco MAX, to jednak przede wszystkim bardzo solidna i trudna do „zajechania” konstrukcja. W ciągu 2 m-cy przebiegłem w nich ok. 250 km i pomimo dość trudnych warunków, nie widać na nich jakichkolwiek śladów zużycia. Jeśli japońskie auta kojarzą się wam z solidnością i bezawaryjnością, to podobnie może też być z japońskimi butami.
Niedopracowane szczegóły
Drobne wady niestety też były. Wentylacja nie jest najmocniejszą stroną tych butów, ale nie odbiega też znacząco od większości butów w teren. Kontakt z brudem, oraz ryzyko mechanicznych urazów są większe, dlatego zastosowanie tkaniny grubszej i bardziej wytrzymałej nie jest tutaj żadnym błędem. To co mi najbardziej przeszkadzało, to brak klasycznej sznurówki. Zastąpiono ją szybkim zaciskiem, ale nie takim na elastycznej gumie, tylko takim na nierozciągliwym sznurku. Mam wysokie sklepienie stopy i zakładanie buta to dla mnie ciągła udręka. Ale wszystko do czasu. Wystarczyło zamienić na zwykłą sznurówkę i problem z głowy. Specjalna kieszonka w górnej części języka miała być schowkiem dla sznurówki, ale nie działa. Język jest zbyt krótki i nie można się do niej dostać.
Ocena końcowa
Amortyzacja maksymalna w kategorii butów trailowych. W butach Hoka czuć ją zawsze i na każdym podłożu. Tutaj wzmaga się na twardym, a słabnie na miękkim. Dynamika, to nie jest parametr którego powinniśmy tutaj oczekiwać. Te buty są dość nietypowe. To nie jest ani „auto sportowe”, ani klasyczna „terenówka”. To duży, wszechstronny i komfortowy „SUV”. Da się przyspieszyć, ale stracicie wtedy sporo „paliwa”. Stabilizacja jest zaskakująco dobra. W butach z tak wysoką podeszwą, gdzie środek ciężkości wychodzi mocno w górę, jest to dosyć trudne, ale tutaj się udało. To głównie zasługa podeszwy w kształcie litery U, sztywnego zapiętka i płyty RockProtectionPlate. Przyczepność wybitnie wysoka. Buty trzymają zaskakująco dobrze nawet na lodzie, co jak na podeszwę bez kolców jest doskonałym osiągnięciem. Brawa dla nowej gumy podeszwowej AsicsGrip. Wentylacja przyzwoita, ale na pewno nie wybitna. Parametr trwałości i wytrzymałości wygrał tutaj z delikatnością. Komfort to jeden najmocniejszych punktów. Buty zaskakują swoją uniwersalnością, jak na tak wyrazisty kształt. Stworzone głównie do biegania w górach, ale ten test dowodzi, że sprawdzają się w zasadzie wszędzie. Jeśli nie oczekujecie dynamiki i prędkości, a komfort i zdrowie stawiacie na pierwszym planie, to te buty są właśnie dla was.