Uprawiam rekreacyjnie trzy dyscypliny sportu. Trenuję siłowo od 3 do 4 razy w tygodniu. Przynajmniej raz w tygodniu gram w koszykówkę i biegam. Zdarza się, że mam nawet 7 różnych treningów w tygodniu trwających nawet do 2 godzin. Moją największą bolączką odkąd pamiętam były kolana. W latach młodzieńczych często pokręcone. Obecnie cierpię na nawracające stany zapalne więzadeł rzepki. Zdrowe odżywianie, zredukowanie treningów w tygodniu oraz regularny 8-godzinny sen to podstawy prowadzenia się każdego amatora sportu. Okazuje się, że można wznieść regenerację na wyższy poziom. Od kilku tygodni obiektem moich testów jest opaska na kolano Incrediwear. Oto jakie wnioski mam z ich stosowania i rady dla osób z podobnym problemem do mojego.
Opaska, nie stabilizator na kolano Incrediwear
Opaska różni się od stabilizatora tym, że nie ma funkcji regulowania i blokowania zakresu zgięcia stawu oraz usztywnienia go. Można powiedzieć, że opaska jest kawałkiem materiału jedynie przylegającym do skóry. Oto jak wiele funkcji spełnia opaska na kolano Incrediwear. Po pierwsze mamy działanie lekkiej kompresji ze strony materiału. Ucisk jest niewielki. Główne strefy ucisku to górny i dolny ściągacz. Kluczowy jest brak jakiegokolwiek nacisku na rzepkę. Materiał wokół rzepki jest specjalnie wyprofilowany w celu uwolnienia jej pełnej ruchomości, co według fizjoterapeutów jest kluczowe dla zdrowia tego obszaru. Kompresja w przypadku tego rodzaju opaski to tylko dodatek do znacznie ważniejszej funkcji.
Kluczem do działania klinicznego opaski jest zastosowanie materiału wykonanego z półprzewodników. German i węgiel znajdujący się w materiale działa w kontakcie z ciepłem ciała. Reakcja chemiczna zachodząca pod opaską poprawia krążenie krwi. Poza tym w obrębie stawu i mięśni następuje zwiększenie temperatury. W efekcie dochodzi do zredukowania bólu, przyspieszenia regeneracji i poprawienia ruchomości w obrębie stawu. Na papierze brzmi, jak magia, ale w praktyce odczułem te efekty na każdej jednostce treningowej!
Po obu stronach opaski umieszczono coś w rodzaju imitacji bocznej szyny usztywniającej kolano. Nie mogę doszukać się specjalistycznego opisu tego elementu. Boczne usztywnienie nie zawiera wewnątrz metalu. To forma pogrubionego pasa materiału, który delikatnie utrzymuje kolano w dobrej pozycji i lekko sprężynuje przy wyproście.
Wygoda i dopasowanie
Opaska na kolano Incrediwear jest długa. Po dokładnym dopasowaniu bocznych usztywnień oraz miejsca na rzepkę widać, że sięga niemal połowy uda i obejmuje obszar do około 10 cm pod rzepką. Jej założenie nie stanowi wyzwania. Ważne, by nie zakładać jej “na odwal”. Pośrodku opaski widoczne jest miejsce, w którym powinna znaleźć się rzepka. Dopasowanie się do bocznych usztywnień również przychodzi intuicyjnie.
Mam 170 centymetrów wzrostu i ważę około 68,5 kg. Mój obwód uda waha się między 55-56 cm. Obwód łydki natomiast wynosi 35 cm, dlatego zdecydowałem się na rozmiar L. Próbowałem też zakładać M, które uciskało mnie mocniej w okolicy uda. Postanowiłem wziąć większy rozmiar, ponieważ wiem, że działanie uciskowe opaski Incrediwear nie jest najważniejsze. Jak się okazało, miałem rację.
Testowana opaska nie zsuwa się z nogi niezależnie od uprawianego sportu. Kontrolowany, mocniejszy ucisk na łydce i udzie utrzymywał ją w stałym położeniu. Podczas 2-godzinnych treningów siłowych, 1,5-godziny koszykówki czy 30 minut biegania nie zaobserwowałem żadnych otarć i zaczerwienienia skóry. Podczas aktywności fizycznej czułem się bezpiecznie pomimo tego, że staw nie był usztywniony. Materiały użyte do stworzenia opaski nie chłoną wilgoci. Po każdym treningu pot lał się ze mnie strumieniami – mamy wakacje. Opaska była zawsze sucha i nie chłonęła zapachu potu. Wyprałem ją w temperaturze 30 stopni dopiero po 3 treningu, by podczas testów dać jej w kość.
Trening siłowy w opasce Incrediwear
Przejdźmy do szczegółów dotyczących użytkowania opaski podczas treningu z ciężarami. Do tej pory używałem stabilizatorów neoprenowych Rehband o grubości 5 mm, które nie sprawdziły się w moim przypadku zbyt dobrze. Sztywny neopren pomaga podnieść kilka dodatkowych kilogramów w przysiadach, usztywnia kolano i niestety blokuje rzepkę. Na dwóch treningach miałem nieprzyjemność poczuć ból w lewym kolanie podczas wykonywania przysiadów w rehbandach. Według znajomego fizjoterapeuty problem może leżeć w nadmiernym usztywnieniu stawu i rzepki. Między innymi dlatego zaprzestałem ich używania i zacząłem szukać alternatywy.
Opaski na kolana zakładam jeszcze przed rozpoczęciem rozgrzewki w celu podniesienia temperatury wokół stawu oraz poprawienia krążenia. Po 15-minutowej rozgrzewce przechodzę do pierwszego ćwiczenia z planu, którym są przysiady przednie, przysiady do skrzyni lub martwe ciągi. Zdarza się, że po przysiadach czuję obolałość tuż pod kolanem. Czasem kłuje mnie więzadło boczne piszczelowe. Produkt Incrediwear dał mi to czego potrzebowałem. W żadnej serii frontów ze sztangą, przysiadów bułgarskich z hantlem i box-ów nie czułem bólu, pieczenia i dyskomfortu w obrębie rzepki. Zaraz po treningu, gdy zdjąłem opaski i poszedłem pod prysznic czułem, że moje kolana wykonały wymagającą pracę na siłowni. Raz zdarzyło się, że czułem lekki ból więzadła rzepki spowodowany przeciążeniem, ale trwał dosłownie kilkanaście minut. Innym razem utrzymywał się przez 2 godziny. Zwykle trzymał mnie przez kilka dni.
Koszykówka i bieganie
Trening biegowy różni się od koszykarskiego, który charakteryzuje się częstą zmianą tempa, skokami i dynamicznymi zwrotami podczas dryblingu z piłką. Interwały w czystej postaci. Gdy biegam, staram się być powtarzalny technicznie i przeć do przodu bez zbędnych ruchów. Zbiorę wrażenia z korzystania z opaski Incrediwear w obu dyscyplinach w jeden akapit, ponieważ w obu przypadkach mamy aktywność tlenową.
Zmęczenie kolana przy 30 minutach biegu i ponad godzinnej grze w koszykówkę jest podobne. Objawia się uczuciem ciężkości i bólu w okolicy więzadła rzepki. Przeciążenie jest najczęstszą przyczyną tych objawów. Jednak z wiekiem nawet mniejsza objętość treningów skutkuje takimi objawami. Opaska poprawiając krążenie w okolicy rzepki, sprawia że okolica stawu jest szybko dogrzana. Kłujący ból więzadła poniżej rzepki ani przez moment się nie ujawnił. Za pierwszym razem pomyślałem, że to efekt placebo. Natomiast po kilku kolejnych grach lub biegach efekt był ten sam. Zero bólu.
Dochodzące podczas gry w koszykówkę przeciążenia boczne były mniej odczuwalne. Przypisuje to utrzymaniu wyższej temperatury wokół stawu i elastycznej szynie bocznej. Bieganie i skakanie z bocznym usztywnieniem materiału wymaga kilku chwil przyzwyczajenia. Po ponad godzinie gry w koszykówkę w ogóle zapominam, że mam z boku kolana jakiś element usztywniający. Materiał pomimo pokaźnej grubości nie zatrzymuje na skórze nadmiaru wilgoci. Syntetyczne materiały opaski skutecznie osuszają skórę. Dodam, że grałem w koszykówkę i biegałem na dworze w temperaturze powyżej 25 stopni Celsjusza.
Po prostu regeneracja
Zakładając opaski w dni wolne od treningu lub po ćwiczeniach liczę na poprawę regeneracji mięśni i stawów. Największy wpływ na ten proces będzie miało noszenie opaski po ćwiczeniach. Polecam robić to nawet przez 5-6 godzin dziennie. Niektóre produkty Incrediwear nadają się do noszenia przez cały dzień. W spodniach z serii performance pants można nawet spać. Nie testowałem tego, gdyby ktoś pytał. Żeby zmniejszyć ból kolana, na przykład po bieganiu lub intensywnej grze w kosza, chodziłem w opasce po pracy przez 5 godzin. Czasem zakładałem ją w mieszkaniu i siedziałem przed komputerem.
Osoby zmagające się z poważniejszymi urazami oraz będące w trakcie rehabilitacji powinni skonsultować z lekarzem wdrożenie produktów Incrediwear. Z tego, co mi wiadomo wielu ortopedów i fizjoterapeutów poleca i stosuje u swoich pacjentów opaski na stawy. Gdyby interesowało was czy jacyś znani sportowcy używają produktów Incrediwear to wśród nich, są zarówno nasi lekkoatleci, jak i zawodnicy lig NBA i NHL.
Podsumowanie – w czym pomogła mi opaska na kolano Incrediwear?
W ostatnich tygodniach przeciążyłem okolice stawu łokciowego i wiecie o czym pomyślałem? Pomyślałem i zaraz po tym kupiłem opaskę na łokieć Incrediwear. Moja opinia na temat tych produktów nie może być inna niż bardzo pozytywna. Spełniają swoje zadanie, czyli poprawiają krążenie krwi i redukują ból. W moim przypadku zmniejszają ból do zera. Mogę komfortowo wykonywać w nich wszystkie swoje treningi. Nie znałem wcześniej firmy Incrediwear. Nie wiedziałem nawet o istnieniu technologii półprzewodników i ich zastosowaniu w regeneracji układu ruchu. Dla mnie to ważne odkrycie, z którym chciałem się podzielić. Prowadzę aktywny sportowo styl życia od ponad 11 lat. Chciałbym robić to do późnej starości, dlatego nie boję się testować nowych metod poprawiających regenerację i zdrowie. Chcę korzystać z dorobku współczesnej nauki, która ma potwierdzenie w badaniach klinicznych. Niezależnie od tego czy chcesz szybciej się regenerować przed kolejnym treningiem, czy jesteś po kontuzji, polecam spróbować produktów tej firmy.
Od najmłodszych lat fan aktywności fizycznej. Rekreacyjnie uprawiający trening siłowy, bieganie i koszykówkę. Certyfikowany instruktor odważników kettlebell i treningu siłowego oraz doradca żywieniowy.